100lecie aniela klos 2016 11 09 8580 | GALERIA | Niewielu ludziom dane jest świętować 100 rocznicę urodzin, a do tego w dobrym zdrowiu i z doskonałą pamięcią. Takiego właśnie jubileuszu doczekała pani Aniela Kłos zamieszkała w Chomęciskach Małych gm. Stary Zamość.

W tym uroczystym dniu towarzyszyła Jubilatce najbliższa rodzina i zaproszeni goście.

Wśród nich Wójt Gminy Stary Zamość Waldemar Raczyński ,który oprócz złożenia życzeń wręczył kwiaty i kosz upominkowy, oraz list gratulacyjny od Premiera Rządu RP Beaty Szydło.

Życzenia, oraz kwiaty wręczyli obecni na spotkaniu przedstawiciele KRUS w Zamościu.

Tradycyjnie był toast i gromkie 150 lat.

Pani Aniela Kłos z domu Siemko urodziła się 9 listopada 1916 roku w Nowej Wsi

gm. Stary Zamość, jako jedno z sześciorga dzieci (Helena, Władysław, Mieczysław, Aniela, Stefania i Zofia) Marii i Michała Siemko. Do szkoły podstawowej uczęszczała w Ruskich Piaskach. W 1939 roku wyszła za mąż za Bernarda Kłosa i zamieszkała w Chłaniowie gm. Żółkiewka. W wrześniu 1939 roku mąż wyruszył na wojnę, a pani Aniela została z maleńkim dzieckiem- synem Ryszardem.

Chłaniów w czasie wojny był ważnym ośrodkiem ruchu oporu, wielu mieszkańców było zaangażowanych w działalność konspiracyjną. Dlatego też 17 października 1942 roku doszło do pierwszej pacyfikacji wsi. Niemcy spędzili wszystkich mieszkańców na środek wsi, z pośród nich wybrano 25 osób, które aresztowano, 16 z nich zostało straconych w obozie na Majdanku.

Następna tragedia, której świadkiem była pani Aniela rozegrała się w lipcu 1944 roku wieczorem. Chłaniów znalazł się na drodze przemarszu Ukraińskiego Legionu Samoobrony. W tym czasie we wsi stacjonowały oddziały partyzanckie, doszło do wymiany ognia w której zginął dowódca legionu SS.

W odwecie ULS 23 lipca 1944 roku wkroczył do wioski strzelając do napotkanych osób i podpalając część zabudowań. Zabito 44 osoby cywilne, oraz spalono ok. 40 gospodarstw.

Wśród nich znalazło się gospodarstwo państwa Kłosów.

Rodzinę przygarnęli sąsiedzi. Zaraz po zakończeniu działań wojennych odbudowali oni swój dom. Mąż pani Anieli pracował w cegielni w Żółkiewce.

W 1949 roku rodzina powiększyła się o kolejnego członka- córkę Barbarę.

W 1956 cała rodzina przeniosła się do Chomęcisk Małych, tam pan Bernard pracował w GSCh w Starym Zamościu, a pani Aniela zajmowała się domem. Przez 16 lat była członkiem chóru kościelnego w Starym Zamościu. W 1983 roku zmarł jej mąż Bernard.

Pani Aniela doczekała się 4 wnuków (Mariusz, Piotr, Anna, Marek), oraz 6 prawnuków.

Mieszka sama, ale obok znajduje się dom córki Barbary, która się na opiekuje.

Mimo, że pani Aniela kilka lat temu złamała protezę biodrową i nie mogła chodzić, obecnie powróciła do zdrowia i porusza się w miarę samodzielnie. Ma doskonałą pamięć, recytuje wiersze i piosenki jeszcze z czasów swojego dzieciństwa i młodości. Jest osobą bardzo pogodną i z poczuciem humoru.

Fot. i oprac. Elżbieta Czarny